Pomimo wielu problemów, Chelsea ostatecznie zakwalifikowała się do gry w europejskich pucharach. Na razie przed The Blues stoi furtka do gry w Lidze Konferencji, ale nie jest powiedziane, że brama do gry w Lidze Europy jest zamknięta na kłódkę. 

Chelsea Mauricio Pochettino może wywoływać ambiwalentne stosunki. Z jednej strony Argentyńczyk osiągnął plan minimum i zakwalifikował się do europejskich pucharów, wraz z końcem sezonu poprawiły się wyniki i styl drużyny a jeszcze na początku roku klub mógł wygrać Carabao Cup, gdzie poległ w finale z Liverpoolem.

Mimo to między trenerem a zarządem Chelsea istnieje spora różnica w wizji dalszej współpracy. Możemy przeczytać, że Pochettino oczekuje większej władzy przy transferach, na co nieprzychylnie patrzy zarząd. Dodatkowo trener ma inne spojrzenie co do sprzedaży zawodników, niż jego pracodawcy.

Fabrizio Romano informuje, że priorytetem klubu jest dojście do porozumienia z Pochettino i zachowaniem go na bieżącym stanowisku. Jednakże, jeśli strony nie dojdą do porozumienia, klub rozejdzie się z 52-latkiem i ruszy w poszukiwaniu trenera z młodej szkoły trenerskiej.

Jacob Steinberg dodaje, że na radarze klubu jest Kieran McKenna. Anglik świeżo wywalczył awans do Premier League z Ipswich i w ostatnich nazwiskach jest gorącym nazwiskiem na listach wielu klubów.

Władze Chelsea są pod wrażeniem stylu i konsekwencji z jaką McKenna doprowadził Ipswich Town do angielskiej ekstraklasy. O jego pozyskanie będą walczyć z Manchesterem United i Brighton, z którego po sezonie odchodzi Roberto De Zerbi, również wielokrotnie łączony z przenosinami na Stamford Bridge.

Oprócz McKenna, na liście życzeń dalej znajduje się Ruben Amorin, który niedawno wygrał ze Sportingiem ligę portugalską.

ŹRÓDŁOFabrizio Romano, Jacob Steinberg (The Telegraph), Nick Purewal (Evening Standard)