Trevoh Chalobah pochwalił „niewiarygodnego” kapitana Reece’a Jamesa po tym, jak obaj połączyli siły przy bramce na 1:0 przeciwko Arsenalowi. Sam Chalobah podkreślił również, jak dumny jest z całego zespołu za walkę o cenny punkt w meczu z liderem Premier League.
Londyńskie derby rozegrane na Stamford Bridge zakończyły się remisem 1:1, choć wynik nie oddaje w pełni przebiegu spotkania. Chelsea rozpoczęła mecz bardzo dobrze i utrzymywała presję nawet wtedy, gdy Arsenal grał w osłabieniu po czerwonej kartce.
Bramka dla The Blues padła po idealnie wykonanym rzucie rożnym Reece’a Jamesa, który Chalobah zamienił na gola precyzyjnym uderzeniem głową — była to klasyczna akcja dwóch wychowanków klubu.
„To coś, co ćwiczymy codziennie. Liczy się wykonanie i odpowiedni moment — i dziś wszystko zagrało. Reece świetnie wrzucił piłkę, technicznie jest znakomity” — powiedział Chalobah.
Dodał też: „Reece był niewiarygodny przez cały mecz. Dlatego jest naszym kapitanem. Codziennie ciężko pracuje i daje przykład. To była prawdziwa kapitańska postawa — dokładnie tego potrzebujemy.”
Choć Arsenal zdołał wyrównać, Chelsea nadal walczyła i zasłużyła co najmniej na punkt.
Chalobah podkreślił również wpływ przemowy trenera Enzo Mareski w przerwie oraz determinację zawodników: „Trener mówił o jedności. Kiedy gramy w dziesiątkę, musimy być razem i pokazać to na boisku. Chłopaki wykonali kawał świetnej roboty — niewiarygodny występ mimo osłabienia: ciężka praca, bieganie jeden za drugiego, komunikacja, walka o każdą piłkę. Byliśmy pierwsi przy każdym starciu.”
Na koniec dodał: „Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z drużyny. Grając w dziesiątkę to nigdy nie jest łatwe, ale chłopaki naprawdę się postawili. Nasz poziom nie spadł mimo trudnej sytuacji. Cieszę się, że wracamy z punktem. W takich meczach stawka jest ogromna — dla nas, kibiców i całego klubu. Pokazaliśmy, że potrafimy rywalizować z liderem ligi. Musimy być z siebie dumni — gra w osłabieniu nas nie złamała, trzymaliśmy głowy wysoko.”



