Liam Rosenior znalazł się na radarze kilku klubów Premier League, a grupa BlueCo może mieć trudności, by zatrzymać utalentowanego trenera w swoich strukturach. Rosenior okazał się ogromnym sukcesem, odkąd w lipcu 2024 roku zastąpił na stanowisku trenera Strasbourga legendę Arsenalu, Patricka Vieirę. Anglik przejął zespół po kontrowersyjnym zwolnieniu z Hull, gdzie zaledwie dwa miesiące wcześniej nieznacznie przegrał walkę o miejsce w play-offach, imponując przy tym młodą drużyną. Jego wartość we Francji stale rośnie –  w zeszłym sezonie poprowadził Strasbourg do Ligi Konferencji, kończąc sezon na siódmym miejscu.

Pomimo trzech ostatnich meczów bez zwycięstwa w Ligue 1, Rosenior przyciąga uwagę klubów z Premier League, w tym swojego byłego pracodawcy, Fulham. Perspektywa powrotu do Anglii może być dla niego atrakcyjna, zwłaszcza że przyszłość trenera Fulham, Marco Silvy, pozostaje niepewna. Silva, który prowadzi klub od 2021 roku i w zeszłym sezonie osiągnął rekordową liczbę punktów w Premier League (54), nie podpisał jeszcze nowej umowy i odejdzie po zakończeniu sezonu, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie.

Strasbourg, mimo napiętego terminarza, radzi sobie dobrze, szczególnie w Europie, co  może stanowić powód do zmartwienia dla BlueCo. Klub aktualnie zajmuje drugie miejsce w tabeli Ligi Konferencji z 10 punktami po czterech meczach, ustępując liderowi tylko różnicą bramek. W Ligue 1 zajmują ósme miejsce, jednak tracą jedynie dwa punkty do Rennes i Lyonu, które walczą o miejsca kwalifikujące do europejskich pucharów.

BlueCo musi więc liczyć się z kolejnym zainteresowaniem angielskich klubów – latem Rosenior przyciągnął już uwagę Southampton i Leicester – i przygotować się na trudną walkę o zatrzymanie obiecującego menedżera w Strasbourgu.

ŹRÓDŁOtalkSPORT