Filip Jørgensen coraz mocniej odczuwa potrzebę regularnej gry po tym, jak przedstawiciele duńskiej federacji poinformowali go, że jeśli chce pojechać na przyszłoroczny mundial, musi mieć zdecydowanie więcej minut na boisku. Dla bramkarza, który od dawna uchodzi za jeden z największych talentów w swoim kraju, brak regularnych występów to poważna przeszkoda w karierze reprezentacyjnej.

Z tego powodu nadchodzące zimowe okno transferowe zapowiada się dla niego wyjątkowo ciekawie. Jørgensen będzie musiał podjąć decyzję, która zadecyduje o jego przyszłości sportowej — zostać i walczyć o skład, czy poszukać zespołu, w którym otrzyma gwarancję regularnej gry. Niewykluczone, że zainteresowanie nim wykażą kluby potrzebujące wzmocnienia na pozycji bramkarza, a sam zawodnik może być otwarty na nowe wyzwania, jeśli mają one pomóc mu w realizacji celu, jakim jest udział w mistrzostwach świata.

ŹRÓDŁOkierangill_DM