Chelsea ponownie znajduje się na rozdrożu transferowym. Po długim okresie inwestowania przede wszystkim w młodych i utalentowanych zawodników, coraz częściej mówi się, że trzeba skupić się na tu i teraz. Według doniesień dziennikarzy, najlepszym sposobem by wejść na wyższy poziom może być….. poświęcenie Nicolasa Jacksona w wymianie za Juliána Álvareza.

Argentyńczyk miałby zostać najważniejszym elementem przebudowy prowadzonej przez Enzo Mareskę. Jego styl, wszechstronność i gra na najwyższym poziomie mogłoby natychmiast odmienić oblicze ataku Chelsea. Problemem jest jednak cena — Atlético Madryt oczekuje astronomicznej kwoty i nie będzie ułatwiać negocjacji.

W takim układzie, Jackson może być kartą przetargową. Napastnik przebywa obecnie na wypożyczeniu w Bayernie Monachium, gdzie trudno mu o regularną grę za plecami Harry’ego Kane’a. Co ciekawe, klauzula obowiązkowego wykupu uzależniona jest od liczby rozegranych spotkań. Wszystko więc wskazuje na to, że warunek nie zostanie spełniony.

Jackson ma jednak swoje atuty. Potrafi pracować dla zespołu, jest dynamiczny, a w La Lidze udowodnił, że potrafi strzelać gole. Atlético mogłoby więc chętnie rozważyć transfer, szczególnie jeśli zyska w zamian obiecującego napastnika zamiast samej gotówki.

Chelsea stoi teraz przed pytaniem: czy warto poświęcić przyszłość Jacksona, by postawić na natychmiastowe wyniki? Tego ruchu mogą wymagać ambicje klubu.

ŹRÓDŁOhttps://theprideoflondon.com/