Enzo Maresca wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Bayernem Monachium.

Jakie są twoje refleksje po tym meczu?

-Myślę, że przez pierwsze 20 minut zaczęliśmy bardzo, bardzo dobrze, tworząc dwie kluczowe okazje, nie tracąc przy tym żadnej bramki. Potem straciliśmy gola i nie możemy sobie pozwolić na takiego rodzaju bramkę. Dynamika nieco się zmieniła, ale nawet pomimo to kontynuowaliśmy grę, strzeliliśmy gola.

-Tego rodzaju rozgrywki, jak sądzę, wymagają od tej drużyny pełnego skupienia i gry przez pełne 95 minut. Myślę, że graliśmy dobrze, ale nie przez cały mecz.

Czy uważasz, że Jonathan Tah powinien zostać wyrzucony z boiska?

-Dla mnie powinna to być czerwona kartka. Zawsze mówię, że to czerwona kartka, gdy zawodnik nie ma zamiaru iść po piłkę, a ma zamiar tylko uderzyć innego zawodnika. Dlaczego to nie jest czerwona kartka? Sędzia powiedział, że to nie było wystarczająco mocne lub agresywne. Więc aby dać czerwoną kartkę, muszą zobaczyć twoją krew? Dla mnie nie ma żadnych wątpliwości.

Czy myślisz, że wynik mógłby lub byłby inny, gdyby Jonathan Tah otrzymał czerwoną kartkę?

-Osobiście jestem zadowolony z występu, ponieważ wiedzieliśmy, jak trudno było przyjechać tutaj i grać przeciwko tej drużynie. Wiedzieliśmy, że to bardzo trudny mecz, ale ogólnie myślę, że bardzo dobrze walczyliśmy. W pierwszych 20 minutach, jeszcze raz, nie straciliśmy żadnej bramki, stworzyliśmy dwie okazje, potem straciliśmy gola i gra się zmieniła, na pewno bardzo trudno jest przyjechać tutaj i kontrolować grę przez 95-100 minut. To nie jest rzeczywistość.

Czy to było dobre przypomnienie dla zawodników, jaki jest poziom Ligi Mistrzów, ponieważ tak naprawdę popełniliście tylko trzy błędy i wszystkie prowadziły do straty bramek?

-Szczerze mówiąc, myślę, że zawodnicy byli już świadomi trudności tych rozgrywek. Nie możesz popełniać błędów w sposób, w jaki to zrobiliśmy, ale to jest mecz, z którego możemy się wiele nauczyć i zbudować coś specjalnego na tej porażce.

Następna jest Benfica. Wygląda na to, że będzie to Benfica Jose Mourinho, legendy Chelsea. Czy czekasz na ten mecz?

-Absolutnie. Absolutnie tak. Jest legendą klubu, jest legendą ogólnie ze względu na trofea i osiągnięcia.

Czy Cole Palmer ma się w porządku? Trzymał się za pachwinę.

-Cole, myślę, że jest w porządku. Zapytałem go po meczu, powiedział, że wszystko gra. Jeśli chodzi o doświadczenie między nimi a nami, myślę, że była ogromna różnica. Ale nawet bez tego, jesteśmy pewni, że walczyliśmy we właściwy sposób.

-Przeciwko tej drużynie ciężko jest próbować zdominować i kontrolować grę przez 95 minut, 100 minut. Trudno się adaptować. Sposób, w jaki walczyliśmy przez część meczu, był bardzo dobry. Jak powiedziałem, mam wrażenie, że możemy zbudować coś specjalnego na tej porażce.

Czy uważasz, że to był karny dla Bayernu?

-Nie przyjrzałem się temu, szczerze mówiąc. Nie wiem. Jeśli oglądałeś w telewizji, możesz mi powiedzieć, czy myślisz, że to był karny, czy nie.

Presja na Chelsea z powodu nowego formatu?

-Nie wiem. Wciąż mamy siedem meczów. Nie wiem, ile meczów musimy wygrać. Nie mam pojęcia. Mamy jeszcze siedem meczów, więc jest mnóstwo punktów.

ŹRÓDŁOfootball.london