Po wczorajszej wygranej w Klubowych Mistrzostwach Świata Pedro Neto był w refleksyjnym nastroju. Wygraną zadedykował niedawno tragicznie zmarłemu Diogo Jocie oraz jego bratu.

Po niesamowitym popołudniu na MetLife Stadium i wygranej w Klubowych Mistrzostwach Świata Pedro Neto udzielił wywiadu, w którym jego myśli powędrowały do Diogo Joty i Andre Silvy.

– Powiedziałem, że wygram ten turniej dla Diogo i Andre. Ten puchar jest dla nich i ich rodzin.

– To niesamowite zwycięstwo. Wykonaliśmy świetną pracę. Bardzo się cieszę, że zakończyliśmy ten tuniej w takim stylu. Bycie tutaj z moimi kolegami z drużyny to najlepsze uczucie na świecie. Czerpię z tej chwili tyle, ile się da, a zwycięstwo z Chelsea to niewiarygodne uczucie.

– Chcę więcej i więcej – to moja mentalność. Jestem tutaj, by wygrywać trofea. Wierzę, że dla mnie i moich kolegów to dopiero początek.

– Myślę, że taktycznie byliśmy lepsi od PSG, zagraliśmy świetne zawody.

ŹRÓDŁOChelsea FC