Enzo Maresca wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem z Paris Saint-Germain.
Noni Madueke odchodzi do Arsenalu. Czy masz wystarczające opcje w ataku bez niego?
-Noni jest w kontakcie z nowym klubem i myślę, że w ciągu najbliższych godzin odejdzie.
Biorąc pod uwagę, jak PSG grało w ciągu ostatnich sześciu miesięcy i ich występ przeciwko Realowi Madryt w środę, jak ważne jest, aby twoi zawodnicy byli gotowi na cierpienie w niedzielę?
-Kto powiedział, że będziemy cierpieć?
Zakładając, że PSG będzie miało dużo posiadania piłki…
-Zobaczymy za dwa dni. Na pewno są topową drużyną, najlepszą na świecie. Każdy mecz jest inny. Postaramy się dać z siebie wszystko, aby rozegrać dobry mecz.
Jak się czuje Moises Caicedo?
-Moises to dla nas bardzo ważny zawodnik. Dziś rano trenował, ale nie mógł w pełni uczestniczyć w sesji. Mamy nadzieję, że zagra w niedzielę.
Patrząc na PSG i ich styl gry, w jakim stopniu chciałbyś, aby twoja Chelsea grała podobnie?
-Z pewnością Paris Saint-Germain i ich trener, Luis Enrique, są punktem odniesienia nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich miłośników futbolu. Jednocześnie nasz styl – myślę, że w tym sezonie pokazaliśmy, jak chcemy grać zarówno z piłką, jak i bez niej. PSG to na pewno wzór dla większości trenerów i piłkarzy na świecie.
Jak trudno grać o 15:00 w takim upale?
-Przyjechaliśmy do USA miesiąc temu, więc jesteśmy przyzwyczajeni do gry w takich warunkach. To dotyczy obu drużyn.
Dlaczego sprzedaliście Madueke bezpośredniemu rywalowi – Arsenalowi?
-Mówiłem na jednej z ostatnich konferencji, że jeśli zawodnicy chcą odejść, to na koniec dnia jest to trudne zarówno dla klubu, jak i dla trenera. Noni podjął decyzję o odejściu – nikt mu nie kazał. Jeśli jest szczęśliwy, my też jesteśmy.
Co myślisz, gdy ludzie mówią, że PSG jest „nie do zatrzymania”? Czy robisz coś, aby odizolować swoich zawodników od tego szumu?
-Nie, po prostu zgadzam się z większością, że są najlepsi w Europie i na świecie. A powód jest prosty: pokazują to we Francji, w Lidze Mistrzów i na tym turnieju. Mamy do nich ogromny szacunek. Mówiłem ostatnio, że uwielbiam ich oglądać, ale jednocześnie jesteśmy tu, aby dać z siebie wszystko i pokazać coś innego.
Jak trudno przygotować się na taką drużynę jak PSG?
-Fluminense pokonało Inter Mediolan, który przegrał finał Ligi Mistrzów. Fluminense pokonało Al-Hilal, a Al-Hilal pokonało City. Każdy mecz jest trudny, każdy skomplikowany – trzeba być gotowym, przygotować każdy detal najlepiej jak się da. Jak mówiłem, postaramy się przygotować ten mecz jak najlepiej.
Co niepokoi cię najbardziej w PSG?
-Przede wszystkim jesteśmy zachwyceni, że tu jesteśmy. Czujemy się wyróżnieni, bo miesiąc temu było 32 drużyn, potem 16, 8, 4, a teraz zostały tylko dwie. To, co mnie niepokoi w PSG, niepokoiłoby mnie w przypadku każdej drużyny. Staram się przygotować zespół najlepiej jak potrafię, dać zawodnikom wszystkie informacje, aby mogli pokazać się na boisku – to moja największa troska. Przygotowuję ten mecz tak samo, jak przygotowywałem mecz z drużyną brazylijską. Dla mnie niewiele się zmienia – szukam sposobów, jak ich zranić, i jak uniknąć ich przewag.
Jaka będzie twoja wiadomość dla kibiców Chelsea na całym świecie?
-Potrzebujemy ich wsparcia. Zespół zasługuje na ich zaufanie – w tym sezonie zajęliśmy 4. miejsce w Premier League, wygraliśmy Ligę Konferencji i gramy w Klubowych Mistrzostwach Świata. To był świetny sezon. Dla mnie największym osiągnięciem jest to, że dokładnie rok temu nikt nie mówił o Chelsea w kontekście futbolu, tylko o dużym składzie, dużych pieniądzach itp. Teraz nikt już o tym nie mówi – wszyscy mówią o tym, jak gramy i jak wygrywamy. To dla mnie największy sukces tego sezonu.
Jacy są twoi zawodnicy? Jaka jest atmosfera w szatni? Opowiedz nam o nich – z kogo jesteś szczególnie dumny?
-W tej chwili najważniejsza jest szatnia – jest fantastyczna, zgrana. Doceniają to, co osiągnęli w tym turnieju i w sezonie, zwłaszcza teraz, gdy dotarliśmy tak daleko. Jak mówiłem, zaczynaliśmy z 32 drużynami, a teraz zostały tylko dwie. Czują dumę i radość. Mam wrażenie, że jesteśmy gotowi na ten finał. Mamy różnych zawodników, wielu z nich ma świetny charakter.
Jak bardzo imponuje ci João Pedro? Czy zagra w wyjściowym składzie przeciwko PSG?
-João to świetny piłkarz. Sprowadziliśmy go, bo wierzymy, że nam pomoże, zwłaszcza przeciwko drużynom, które bronią się nisko – dobrze radzi sobie w ciasnych przestrzeniach, ma dużą jakość. Teraz mamy 48 godzin do finału i jestem szczęśliwy, że mamy tyle opcji w ataku. Zobaczymy.