Kepa Arrizabalaga ponownie musi szukać sobie nowego pracodawcy. Niewykluczone, że pomocną dłoń wyciągnie do niego lokalny rywal Chelsea, Arsenal.

Hiszpański golkiper przed laty był jednym z największych transferów w historii Chelsea. The Blues w 2018 roku zapłacili za bramkarza Athleticu 80 milionów euro. Ostatecznie jednak okazało się, że 30-latek nie był wart takiej kwoty.

Kepa przez kilka sezonów pełnił rolę pierwszego bramkarza The Blues, ale regularnie miewał dość spore wpadki i nie był pewnym punktem zespołu. Ostatnie lata Hiszpan tuła się po wypożyczeniach. Występował po sezonie w Realu Madryt oraz Bournemouth.

Wisienki nie mają zamiaru wykupić Hiszpana i ten znów musi szukać sobie nowego miejsca. Reporter Sky Sports, Luca Bendoni, poinformował, że Kepa być może nie powędruje zbyt daleko od Stamford Bridge.

Według informacji dziennikarza temat Kepy istnieje w klubowych biurach Arsenalu. Wicemistrz Anglii rozważa ruszenie po bramkarza The Blues i skorzystanie z jego atrakcyjnej klauzuli odstępnego, która wynosi zaledwie 5 milionów funtów.

Podczas minionej kampanii Kepa rozegrał dla Bournemouth 31 meczów. W tym czasie dziewięć razy zachował czyste konto. Z The Blues Hiszpan sięgał po triumfy w Lidze Mistrzów, Lidze Europy, Klubowych Mistrzostwach Świata oraz Superpucharze Europy. 30-latek rozegrał dla Chelsea 163 mecze i na tym jego licznik zapewne się zatrzyma.

ŹRÓDŁOLuca Bendoni (Sky Sports)