Chelsea w czwartej rundzie Pucharu Anglii zmierzyła się w wyjazdowym starciu ze swoim ligowym rywalem, Brighton & Hove Albion.

Chelsea bardzo szybko przeszła do ofensywy i podopiecznym Enzo Mareski się to opłaciło. Już w piątej minucie tragicznie po centrze Cole’a Palmera zachował się bramkarz Brighton. Bart Verbruggen swoją interwencją wręcz skierował piłkę do własnej siatki i The Blues bardzo szybko objęli prowadzenie.

Niestety Brighton dość sprawnie zabrało się do ataku i szybko odpowiedziało na straconego gola. Strzałem głową w 12. minucie Roberta Sancheza pokonał Georgino Rutter.

Po bramce Ruttera tempo meczu nieco zwolniło i żadna z ekip nie chciała zbytnio się otworzyć.

Chelsea miała doskonałą okazję na zdobycie drugiego gola w 31. minucie. Kapitalne podanie Caicedo zmarnował jednak Christopher Nkunku. Francuz zamiast samodzielnie uderzać na bramkę podał piłkę do Cole’a Palmera, a strzał głową Anglika nie zagroził bramce Mew.

Do końca pierwszej połowy natomiast nie wydarzyło się zbyt wiele ciekawego i do przerwy utrzymał się wynik 1:1.

W drugą część spotkania to Brighton weszło lepiej. Mewy w 57. minucie zdobyły drugą bramkę, a jej autorem był Kaoru Mitoma. Reprezentant Japonii był zupełnie niepilnowany w polu karnym i wykorzystał sprytne podanie od Ruttera i Chelsea musiała tym samym zacząć gonić wynik.

The Blues mogli wyrównać w 74. minucie, ale niezłe podanie od Marca Cucurelli zmarnował Cole Palmer. Anglik nieczysto uderzył w futbolówkę, a ta minęła bramkę strzeżoną przez Verbruggena.

Z kolei w 84. minucie bardzo dobrej sytuacji nie wykorzystał Tyrique George. Anglik dobrze wparował w pole karne, ale jego strzał był bardzo słaby i Verbruggen wznawiał grę od bramki.

Ostatecznie drużynie Enzo Mareski nie udało się już trafić do siatki. W związku z tym Chelsea żegna się z Pucharem Anglii, a Brighton kontynuuje swoją przygodę w tych prestiżowych rozgrywkach.

Brighton 2:1 Chelsea

Bramki: Rutter 12′, Mitoma 57′ – Verbruggen 5′ (sam.)