Enzo Maresca wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Ipswich Town.
Jak zdiagnozować, co dziś poszło nie tak?
-Trochę dziwny mecz. Stworzyliśmy wiele szans w pierwszej połowie, a w pierwszych pięciu czy dziesięciu minutach drugiej połowy mieliśmy dwie klarowne okazje; główka Joao Felixa i kolejny strzał.
-Potem myślę, że drugi gol trochę zabił mecz. Czasami, gdy stwarzasz tak wiele szans, słupek, VAR, obrońca lub obrońcy, którzy blokują strzał, czasami musi się to skończyć w ten sposób. Szkoda, bo była to dla nas kolejna szansa, ale gratulacje dla nich, ponieważ gdy tak dobrze się ratujesz od straty bramki, pragnienie zwycięstwa jest wysokie.
Jak dobry był Liam Delap?
-To jest Liam. Znam Liama od jakiegoś czasu. Prawdopodobnie w niektórych momentach mogliśmy bronić nieco lepiej. Ale gratulacje dla niego i dla nich.
Twoi dwaj środkowi obrońcy spisali się bardzo dobrze przeciwko fizycznemu napastnikowi przeciwko Evertonowi. Co mogli dziś zrobić lepiej?
-Myślę, że Liam różni się nieco od Dominica Calverta-Lewina pod względem umiejętności. W pierwszej połowie sprokurowaliśmy rzut karny, a potem dopuściliśmy do jeszcze dwóch sytuacji w ten sam sposób; długa piłka do Liama i strzał.
-W drugiej połowie to było kopiuj- wklej. Ponownie straciliśmy bramkę, ponieważ niestety popełniliśmy błąd. Potem mieli jeszcze kilka momentów, dokładnie tak samo; dłuższa piłka do Liama, a on walczy ze wszystkimi i strzela. To jest Liam. Liam i Calvert-Lewin, myślę, że są trochę inni.
Wygląda na to, że to twoje pierwsze wyzwanie jako szefa Chelsea. Jak bardzo jest to test tego, co ty i zawodnicy możecie teraz zmienić?
-Spodziewaliśmy się takiego momentu w trakcie sezonu, ponieważ wiemy, że taki moment to część piłki nożnej. To prawie niemożliwe, aby mieć sezon, w którym nie ma takiego momentu jak teraz.
-Jednocześnie nikt z nas w tym pokoju nie spodziewał się, że będziemy w tym miejscu, w którym jesteśmy teraz. To oznacza i pokazuje, że podążamy we właściwym kierunku, jak już wielokrotnie mówiłem, ale pokazuje również, że daleko nam do rywalizacji i spójności, aby być tam z najlepszymi drużynami w Anglii.
-Ponownie, myślę, że musimy być zadowoleni z tego, gdzie jesteśmy, ale jednocześnie musimy wiedzieć, że musimy zrobić wiele rzeczy lepiej.
Czy jest coś w ostatnich trzech meczach, co zauważyłeś, że jest inne lub jest powodem do niepokoju?
-Lubię analizować mecz po meczu. Myślę, że dzisiejszego wieczoru, kiedy stworzyłeś tak wiele szans, prawdopodobnie możesz zrobić coś lepiej w defensywie, ale w ofensywie nie ma wielu rzeczy do powiedzenia. W meczu z Fulham nie graliśmy w sposób, w jaki lubimy grać; to była bardziej gra od bramki do bramki, a to nie jest nasz futbol.
-Everton to trudny mecz dla każdego. Staraliśmy się wygrać ten mecz. Prawdopodobnie w grudniu rozegraliśmy dziewięć meczów. Wygraliśmy pierwsze pięć lub sześć meczów, ale potem zmagaliśmy się trochę z zakończeniem miesiąca.
-Prawdopodobnie również pod koniec miesiąca czujemy się nieco zmęczeni. Zakończyliśmy pierwszą część sezonu i rozpoczynamy drugą. Jesteśmy zadowoleni z tego, gdzie jesteśmy, ale wiemy, że wiele rzeczy możemy zrobić lepiej.
Kiedy mówisz o spójności, czy uważasz, że jest to kwestia fizyczna, czy bardziej mentalna?
-Dzisiejszy mecz, nie sądzę, że jest to kwestia fizyczna lub kondycyjna. Kiedy grasz i nie stwarzasz szans, nie kreujesz niczego i nie jesteś niebezpieczny, wtedy możesz powiedzieć, że prawdopodobnie mieliśmy problemy kondycyjne, nie jesteśmy wystarczająco dobrzy lub nie jesteśmy świeży.
-Myślę, że mieliśmy wiele szans w pierwszej połowie. W drugiej połowie zaczęliśmy w ten sam sposób. Mieliśmy dwie klarowne szanse, a potem drugi gol zabił mecz. To tylko kwestia tego, że czasami nie mamy odpowiedniego dnia.