Enzo Maresca wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Brentford.

Czy wyczuwasz zmianę tempa w wyścigu o tytuł?

-Bez względu na to, ile meczów wygramy, myślę, że nie jesteśmy gotowi do walki o tytuł. Jednym z powodów jest to, że myślę, że inne drużyny wiedzą, jak rywalizować o tytuły.

-Nie stracą takiej bramki, jaką my straciliśmy. Straciliśmy bramkę w 90 minucie, chwile wcześniej mieliśmy rzut z autu. Drużyna, która wie, jak zdobywać tytuły, nie straci takiej bramki. To jeden z powodów, dla których wciąż powtarzam, że nie jesteśmy gotowi na tytuły, nawet jeśli mi nie wierzycie. Wielokrotnie mówiłem, że chciałbym presji rywalizacji o tytuły, ale nie jesteśmy gotowi z wielu powodów; jednym z powodów jest to, że nie możemy stracić bramki, którą dziś straciliśmy, nie możemy tak otworzyć gry i dać im szansę na zdobycie punktu.

Czy możesz wyjaśnić, co stało się z Markiem Cucurellą po zakończeniu spotkania?

-Zapytałem sędziego i powiedział mi, że druga żółta kartka była za złą postawę.

Zgodziłeś się z tym?

-Po końcowym gwizdku byłem ze sztabem trenerskim, przytulałem ich i świętowałem, więc nic nie widziałem. Nie wiem.

Thomas Frank nie był zadowolony z wcześniejszego zachowania Cucurelli. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?

-To opinia Franka, nie moja. Nie mam nic do powiedzenia.

Czy jest to coś, o czym chciałbyś porozmawiać z Cucurellą?

-Cucurella był najlepszy przy piłce i bez niej, razem z pozostałą dziesiątką byli fantastyczni. Jesteśmy szczęśliwi i zachwyceni dzisiejszym występem Marca.

Czy Chelsea ma problem z dyscypliną?

-Nie, nie. Wiele razy mówiłem, że możemy zrobić wiele rzeczy lepiej; sposób, w jaki atakujemy i sposób, w jaki bronimy, ale także sposób, w jaki musimy zarządzać niektórymi momentami. To prawdopodobnie jeden z momentów, które możemy poprawić, ale ogólnie rzecz biorąc, czasami można otrzymać kilka żółtych kartek.

-Prawdopodobnie druga z nich nie była właściwa, zawsze są rzeczy, które musimy poprawić.

Zawieszenie może utrudnić to, co próbujesz zrobić…

-Tak, Cucu zostanie zawieszony, a w jego miejsce pojawi się inny. Pedro [Neto] był dziś zawieszony, a występ Noniego Madueke był fantastyczny. Sposób, w jaki pracował z piłką, sposób, w jaki się poświęcał, sposób, w jaki walczył. Więc w momencie, gdy są zawieszeni, zagra inny.

Dzisiejszego wieczoru brakowało wam siedmiu graczy, nie było o tym głośno, ponieważ masz duży skład, ale czy trudno sobie z tym poradzić?

-Joao Felix i Romeo Lavia prawdopodobnie będą dostępni na następny mecz. Carney Chukwuemeka po Astanie był chory, Chilly był chory. Pedro był zawieszony. Mamy też kontuzjowanych Reece’a Jamesa i Wesa Fofanę. Niestety, wczoraj po sesji Benoit Badiashile coś poczuł. Taka jest sytuacja. Misza Mudryk jest chory.

Czy w takim razie dobrze jest mieć duży skład?

-Co masz na myśli, mówiąc duży skład? 24 zawodników?

Mam na myśli to, że macie silny skład…

-Mamy 24 zawodników. Nie wiem jak reszta klubów Premier League. Jeśli mamy duży skład, oznacza to, że większość klubów Premier League ma duży skład.

-Wiele razy mówiłem, że odkąd zacząłem, pracowaliśmy z 24 lub 25 zawodnikami. Jeśli to oznacza duży skład, to mamy duży skład, ale myślę, że jest więcej klubów Premier League z taką samą liczbą graczy.

Czy kolejnym powodem, dla którego uważasz, że nie jesteście gotowi do rywalizacji o tytuł, jest fakt, że Cucurella zaangażował się w coś takiego pod koniec?

-Z pewnością bramka, którą straciliśmy, jest czymś, czym musimy lepiej zarządzać. Pod koniec meczu gra jest skończona, możemy zarządzać tym momentem w inny sposób. Ale to jest doświadczenie dla graczy, aby się uczyć i poprawiać rzeczy.

Kibice zaczęli śpiewać „odzyskaliśmy naszą Chelsea”, a także twoje imię. Jak bardzo jesteś z tego zadowolony i dumny?

-Jestem bardzo szczęśliwy. Tak jak powiedziałem ostatnio, szczególnie dlatego, że widzimy ich szczęśliwych. Pracujemy każdego dnia, aby mieć taki moment; szczególnie pod koniec meczu. Ale to tylko dzięki zawodnikom- duch, który pokazali dzisiejszego wieczoru, był niewiarygodny. Do samego końca byli głodni zdobycia trzech punktów. To jest właściwa droga.

Nie pozwalasz nam mówić o tytule, ale oni chcą marzyć o tytule…

-Nie, nie, nie. Możesz mówić o tytule, a fani mogą marzyć o tytule, absolutnie. Jeśli mnie zapytasz, powiem ci, co myślę. Ale można myśleć w inny sposób. Bez względu na to, ile meczów wygramy, dla mnie nie jesteśmy gotowi, ale cieszymy się, że fani mogą marzyć o czymś więcej.

Ludzie mówią, że jednym z powodów, dla których nie rywalizujecie o tytuł, jest wasz bramkarz, ale czy dzisiejsza dyspozycja Sancheza pokazuje coś innego?

-Jeśli pamiętasz, Bournemouth na wyjeździe, rzut karny, przeciwko Aston Villi jeden na jednego przeciwko Watkinsowi. Dzisiejszego wieczoru, fantastyczne obrony. Jesteśmy zadowoleni z Roberta.

-Robert radzi sobie fantastycznie, Filip Jorgensen robi dokładnie to samo w Lidze Konferencji. Tego właśnie chcemy; dwóch bramkarzy, którzy mogą rywalizować i pomóc nam wygrywać mecze.

 

ŹRÓDŁOfootball.london