Powrót Premier League po przerwie reprezentacyjnej inaugurujemy starciem na King Power Stadium, gdzie Chelsea podejmie Leicester City. 12 kolejkę ligową The Blues rozpoczynają na 3 miejscu w tabeli, do którego utrzymania konieczne będzie zwycięstwo.
W pierwszych minutach meczu gra toczyła się pod dyktando Chelsea, piłkarze Mareski nie mogli jednak stworzyć dogodnej sytuacji do strzelenia gola.
Wynik w 15 minucie meczu otworzył będący od początku sezonu w dobrej formie Nicolas Jackson. The Blues wykorzystali fatalny błąd Wouta Faesa, a Enzo Fernandez zaliczył kolejną asystę.
W kolejnych minutach piłkarze Leiceter skupieni byli głównie na kopaniu w nogi rywali, skutkowało to zółtymi kartkami dla Ndidiego i Soumare po brutalnych wejściach w Palmera i Felixa.
Gdy już wydawało się, że Chelsea podwoiła prowadzenie i uspokoi mecz trafienie Noniego Madueke zostało cofnięte przez VAR. Okazało się, że we wcześniejszej fazie akcji asystujący Cucurella był na pozycji spalonej w momencie podania do niego przez Palmera.
Po fatalnych ponad 30 minutach ze strony gospodarzy w swoim pierwszym wyjściu byli bardzo blisko wyrównania. Strzał McAteera kończący kontratak minął jednak bramkę Sancheza o centymetry. Kilka minut później świetną okazję miał Ndidi.
W 44 minucie gry znowu bliski zdobycia bramki był Madueke. Mając przed sobą pustą bramkę zmarnował on jednak fantastyczną piłkę od napędzającego kontratak Jacksona.
Pierwszą połowę Chelsea skończyła z dużym niedosytem, gdyż można było zamknąć mecz jeszcze przed przerwą, a przez nieskuteczność na tablicy wyników widniało tylko 0:1.
W 54 minucie po raz kolejny nie popisał się Madueke. Po bardzo dobrej kontrze Hermansen odbił w bok strzał Jacksona. Tam do piłki dopadł Cole Palmer, lecz jego lecący do pustej bramki strzał zablokował skrzydłowy Chelsea.
Drugi gol dla gości padł w 75 minucie meczu, a Enzo Fernandez po raz kolejny potwierdził świetną dyspozycję dokładając bramkę do zdobywanych seriami asyst. Argentyńczyk dopadł pierwszy do odbitego przez bramkarza strzału Jacksona i strzałem głową umieścił piłkę w siatce.
W 94 minucie rzut karny otrzymała drużyna Leicester. Dynamicznie wchodzący w pole karne Devordova-Reid został zahaczony przez Lavię. Jedenastkę wykorzystał Jordan Ayew.
Mecz zakończył się zwycięstwem ekipy Enzo Mareski, dzięki któremu najprawdopodobniej utrzyma się ona na 3 miejscu w tabeli do końca kolejki.