Enzo Maresca wziął udział w konferencji prasowej po meczu z Barrow.

Czy to był idealny mecz?

-Jestem bardzo zadowolony z występu, z wyniku. Dokonaliśmy wielu zmian, ale idea gry pozostała taka sama. To musi być jeden z naszych celów, bez względu na to, jak będziemy grać, ważne jest, aby tożsamość zespołu była zawsze obecna.

-Zawsze martwię się tego typu meczami, ponieważ są one trudne. Piłka nożna jest pełna takich meczów, w których nie doceniasz drugiej drużyny; tracisz bramki i marnujesz szanse, ale myślę, że dzisiejszy występ był bardzo dobry i pokazaliśmy, jak poważni jesteśmy.

Czy będą jeszcze sytuacje, w których dokonasz 11 zmian względem ostatniego spotkania, biorąc pod uwagę liczbę meczów?

-To zależy trochę od momentu sezonu. Czasami mogą pojawić się kontuzje i różnego rodzaju problemy. W tym momencie wszyscy sądostępni oprócz Romeo [Lavii] i Reece’a [Jamesa], więc jeśli mamy szansę, staramy się dzielić minuty.

Szczęśliwy z powodu Pedro Neto?

-Szczęśliwy. Szczęśliwy z powodu Pedro, Christo [Nkunku] i Joao [Felixa]. Wszyscy zasługują na grę w wyjściowej jedenastce w Premier League, ale w tej chwili nie grają. Sposób, w jaki wykorzystują szanse, gdy dajemy im minuty, jest fantastyczny.

-Nie ma znaczenia, czy jest to pięć minut, 45 minut czy 90 minut, wszyscy są gotowi i to jest najważniejsze.

Rozmawiałeś z Tyrique Georgem? Wyglądał na zdenerwowanego po zmarnowaniu swojej okazji…

-Byłem zadowolony z niego i Josha [Acheamponga]. Myślę, że obaj spisali się bardzo dobrze. W takich meczach ważne jest, aby być odważnym, nie wstydzić się. Nie ma znaczenia, czy popełniają błędy- jest w porządku.

-Tyrique nie wykorzystał szansy, a potem stworzył sobie kolejną. Bardzo podoba mi się Josh, sposób, w jaki pokazał się przy piłce; jest odważny i ma osobowość.

Jak spisał się Ben Chilwell?

-Również bardzo dobrze. To nie było łatwe dla Chilly’ego. Nie dostał żadnych minut w tym sezonie, ale pokazał, że jest gotowy i dobrze pracuje. Nie ma żadnego problemu. Jeśli będziemy mieli okazję, damy mu więcej minut w meczach.

Czy ściągnięcie z boiska Malo Gusto w połowie meczu było zaplanowane?

-Tak, to było zaplanowane. W pierwszej połowie Malo zszedł do środka, a w drugiej zrobiliśmy to samo, ale po lewej stronie z Chillym w środku. To było zaplanowane.

Trudno będzie wybrać skład na Brighton?

-Tak, ale to jest świetne, że utrudniają mi wybór. To oznacza, że wszyscy radzą sobie dobrze i to jest kluczowy punkt i tak musi być dalej.

Zmiany taktyczne w każdym meczu- ile to wymaga pracy?

-Tak jak mówiłem, odkąd dołączyłem do klubu, przygotowujemy grę na podstawie tego, jak druga drużyna broni lub atakuje, więc staramy się zawsze znaleźć rozwiązanie.

-Dzisiaj w pierwszej połowie Malo i Chilwell grali jak ofensywni pomocnicy, aby po prostu stworzyć przewagę w danej części boiska. Chodzi o to, aby dać im więcej opcji do podania, a potem oni zdecydują.

Jackson i Nkunku zdobywają bramki dla zabawy. Czy to kluczowa zmiana w tym sezonie?

-Trudno to ocenić, ponieważ w zeszłym roku mnie tu nie było. Jedyne, co mogę ocenić, to to, że obaj radzą sobie fantastycznie. Nie tylko dlatego, że strzelają bramki, ale dlatego, że ciężko pracują, gdy zespół jest bez piłki.

-To fajny problem, gdy masz dwóch napastników, którzy ciągle strzelają bramki. Niestety Marc Guiu nie strzela obecnie bramek, ale miejmy nadzieję, że wkrótce to zrobi.

Czy mogliby grać razem?

-Możliwe. Ale problemem jest równowaga w defensywie. Możemy myśleć o wystawieniu Nicolasa, Christo, Joao, Cole’a Palmera, Noniego! Ale kto wtedy będzie bronił? Ja i ty? Chciałbym wystawić ich wszystkich, ponieważ naprawdę lubię futbol i bardzo lubię utrzymywać się przy piłce, ale problem pojawia się, kiedy tracisz piłkę i wtedy musisz bronić. Nie wszyscy potrafią bronić na tym samym poziomie.

 

ŹRÓDŁOfootball.london