Enzo Maresca wziął udział w konferencji prasowej po spotkaniu z Wolverhampton.

Co powiedziałeś swoim zawodnikom w przerwie?

-Powiedziałem w delikatny sposób, że musimy być dokładniejsi. W pierwszej połowie zaczęliśmy bardzo dobrze, mieliśmy kilka klarownych szans.

-Potem zaczęliśmy łatwo piłkę, tracić pewność siebie- to samo działo się w meczu z Servette. Powiedziałem tylko, żebyśmy grali w sposób, w jaki chcemy grać; musimy być nieco dokładniejsi. Możemy stracić piłkę, jeśli naciskają na nas bardzo intensywnie, ale nie możemy stracić piłki przez złą decyzję. Różnica między pierwszą a drugą połową polegała na większej dokładności.

Noni Madueke zirytował kilka osób [swoim wpisem w mediach społecznościowych]. Jesteś zadowolony z jego reakcji?

-Szczerze mówiąc, nie wiedziałem o tym. Dopiero teraz mi o tym wspomnieli, ale nie wiedziałem o wpisie Noniego w mediach społecznościowych. Mogę ocenić występ Noniego- był fantastyczny. Nie tylko w drugiej połowie, ale także w pierwszej, był skuteczny w pojedynkach 1 na 1.

-Od pierwszego dnia mówiłem, że to skrzydłowy, którego naprawdę lubię. Pracuje naprawdę dobrze. Najlepszą rzeczą w dzisiejszym występie Noniego nie był jego hat-trick, ale sposób, w jaki bronił. Przez 90 minut pokazywał właściwą mentalność, której wymagam od zawodników.

-Nkunku zagrał pięć minut i cały czas biegał za piłką. Joao Felix to samo. Jeśli chcemy zbudować coś konkretnego, to przede wszystkim potrzebujemy odpowiedniej mentalności, a ta była bardzo dobra.

Czy musisz przypominać swoim zawodnikom o ich aktywności w mediach społecznościowych?

-Jestem osobą, która ufa ludziom. Myślę, że ludzie są wystarczająco dojrzali, aby wiedzieć, co jest właściwe, a co nie. W tym przypadku myślę, że Noni jest wystarczająco dojrzały, aby zrozumieć, co zrobił, czy jest to poprawne, czy nie.

Czy jest lepszy młody zawodnik w Premier League niż Cole Palmer?

-Znam Cole’a już cztery lub pięć lat. Miałem go przez cały sezon w City w drugiej drużynie, a potem w pierwszej. To wyjątkowy zawodnik i wyjątkowa osoba.

-Wcale nie jestem zaskoczony bramkami, które strzelił w zeszłym roku, bramką, którą strzelił dzisiaj, asystami. Cole jest genialnym zawodnikiem.

Co z Romeo Lavią?

-Problem ze ścięgnem podkolanowym. Mam nadzieję, że to nie potrwa długo, ale takie rzeczy wymagają kilku dni przerwy, może tygodnia, zobaczymy.

Jak myślisz, jak ta wygrana wpłynie na pewność siebie?

-Zawsze dobrze jest wygrywać mecze. Wygraliśmy jeden mecz w Lidze Konferenji, dziś kolejny. Miejmy nadzieję, że uda nam się nabrać rozpędu i kontynuować zwyciężanie.

-Dla nas celem w tym momencie jest zobaczyć, jak się poprawiamy. Nikt z klubu nie prosił mnie o rywalizację o Mistrzostwo Premier League lub miejsce w Lidze Mistrzów. Poprosili mnie tylko o rozwój zawodników i poprawienie zespołu.

Co stało za ściągnięciem Mudryka z boiska?

-Nie byłem zadowolony z jego gry. Myślę, że w niektórych momentach może lepiej zarządzać niektórymi sytuacjami. Pracował bardzo ciężko bez piłki i to było bardzo dobre. Ale jeśli chodzi o grę z piłką, oczekuję od Miszy nieco więcej jakości.

Rola Roberta Sancheza przy golu Palmera…

-Mówiłem wiele razy, kiedy jest miejsce za linią obrony, musimy w ten sposób atakować. Wszyscy zawodnicy byli na naszej połowie, więc zaatakowaliśmy. Kiedy przeciwnicy ustawiają blok obrony nisko, to nie ma miejsca na takie zagrania, musimy wtedy przeprowadzać więcej podań.

-Zaczęliśmy niecałe dwa miesiące temu i zawodnicy wciąż się uczą. Czasami możemy grać szybciej, czasami wolniej, ale tylko dzięki wyczuciu czasu będziemy się poprawiać.

Co chcesz osiągnąć w tym sezonie?

-Chcę, aby moja drużyna grała tak, jak chcemy. Chcemy rywalizować w każdym meczu; to jest najważniejsze. Chcemy być bardzo agresywną drużyną. Dzisiaj w niektórych momentach wyglądaliśmy dobrze w kontekście pressingu.

-Czuję się bardzo szczęśliwy. Myślę, że skład jest bardzo dobry. Jest wielu zawodników, którzy są wszechstronni i mogą grać na różnych pozycjach. Zobaczymy, gdzie dotrzemy, ale najważniejsze jest, aby być lepszym z meczu na mecz.

Czujesz się szczęśliwy, że nie masz postawionych konkretnych celów?

-Czuję się szczęśliwy z powodu składu, z powodu zawodników, a nie z tego, że klub nie poprosił mnie o wygranie Premier League lub rywalizację o miejsce w Lidze Mistrzów. W porządku, 3 lata temu Chelsea wygrała Ligę Mistrzów,  ale w ostatnich dwóch latach zajęła 12. i 6. miejsce, więc teraz nie możemy nagle chcieć wygrać Premier League i rywalizować o miejsca w Lidze Mistrzów. Możemy zbudować coś wielkiego na przestrzeni miesięcy, roku, a potem możemy walczyć o takie cele.

-Potrzebny jest proces. Wielokrotnie mówiłem, że różnica między nami a Arsenalem i City jest taka, że City pracuje z tym samym menedżerem od ośmiu czy dziewięciu lat, a Arsenal od pięciu. Chelsea pracuje z tym samym menedżerem mniej niż dwa miesiące. To jest dla mnie duża różnica między nami a nimi w tym momencie.

 

ŹRÓDŁOfootball.london