O tym, że Chelsea najchętniej spieniężyłaby Armando Broję wiadomo nie od dziś. Jak się okazało, Albańczyk wybrał niespodziewany kierunek.
Od słynnego Fabrizio Romano padło „here we go”. Broja trafi do Ipswich Town na zasadzie rocznego wypożyczenia. W kontrakcie zawarta jest klauzula. Jeśli Ipswich uda się utrzymać, będą zobligowani do wykupu napastnika za łączną kwotę ponad 30 mln funtów. W przypadku spadku beniaminka klauzula nie nabierze mocy.