Nitka autorstwa ”Caizenazo fan” przedstawiająca po krótce nowego gracza The Blues

Wielu kibiców The Blues w ostatnim czasie podchodzi sceptycznie do transferów dokonywanych przez ich klub. W doniesieniach medialnych coraz rzadziej przewijają się głośne nazwiska. Zamiast nich coraz częściej możemy przeczytać o utalentowanych graczach i nieoszlifowanych diamentach w młodym wieku, za stosunkowo niską cenę. Wielu z nich finalnie nie osiąga swojego sufitu, co dodatkowo denerwuje fanów, którzy wolą doświadczonego gracza, zamiast kota w worku. Czy Renato Veiga też jest takim zawodnikiem, czy może jednak jest to piłkarz, który udowodnił w dotychczasowej karierze, że jest już teraz gotowy na grę w takim klubie jak Chelsea?

Piłka nożna w DNA
Renato urodził się 29 lipca 2003 roku w Lizbonie. Jego ojcem jest Nelson Veiga, były piłkarza i czternastokrotny reprezentant Wysp Zielonego Przylądka. Rozegrał on po ok. 60 spotkań w Maroko, na Cyprze oraz w lidze portugalskiej. Obecnie jest agentem Renato, który czuwa nad rozwojem kariery młodego gracza.

Veiga dołączył do akademii Sportingu w wieku 10 lat. Przewijał się on przez wszystkie szczeble akademii, po drodze jednak przenosząc się do Realu Formacao na trzy lata. Nie dostał ani jednej szansy w seniorskiej drużynie Leoes i ostatecznie w styczniu 2023 udał się na wypożyczenie do grającego w Bundeslidze Augsburgu. Nastolatek stanął przed trudnym wyzwaniem, kiedy to zaledwie w kilka dni po przenosinach zagrał w pierwszym meczu ligowym. Tym samym zaliczając przeskok z trzeciej ligi portugalskiej do jednej z lig TOP 5, a to wszystko występując na swojej nienaturalnej pozycji. Jego przygodę w Niemczech można zaliczyć raczej do udanych. Widać było przeskok, jednak Portugalczyk zawsze dawał z siebie wszystko, zyskując sympatię kibiców, o czym sam opowiadał. W lecie został wykupiony przez FC Basel za 4 miliony euro, i niemal od razu stał się kluczowym elementem układanki trenera Timo Schultza. Łącznie w klubie z Bazylei współpracował z trzema trenerami, i u każdego odgrywał bardzo ważną rolę. W debiucie zdobył przepiękną bramkę z rzutu wolnego oraz został najlepszym zawodnikiem kolejki. Jego przygoda w Szwajcarii nieco jednak wyhamowała z powodu skręcenia kostki, przez co był on zmuszony do opuszczenia końcówki sezonu. Portugalczyk dochodził do siebie na letnim zgrupowaniu FC Basel, jednak wciąż unikał intensywniejszych treningów. Dla wielu kibiców może to być zła wiadomość, jednak jeśli 20-latek przeszedł bezproblemowo testy medyczne, to powinien być gotowy do gry już teraz.

Sylwetka

Powiedzieć o Veidze, że jest graczem uniwersalnym, to w zasadzie jakby nie powiedzieć nic. Jest to defensywny pomocnik, który doskonale odnajduje się także na pozycji lewego obrońcy (w różnych wariantach). Bardzo dobrze czuję się również na środku obrony, zarówno w trójce jak i w czwórce, oraz na prawej obronie. Jest to umiejętność przydatna szczególnie w Premier League, która jest najintensywniejsza liga świata, co przekłada się na zwiększoną ilość kontuzji. W sezonie 2023/24 to właśnie w lidze angielskiej piłkarze stracili najwięcej dni meczowych, z powodu urazów. Co ciekawe jego ojciec podczas swojej kariery również grywał na różnych pozycjach. Oprócz tego Portugalczyk posiada wiele cech i atutów, które sprawiają, że jest on graczem wartym uwagi. To, co rzuca się w oczy to niewiarygodna pewność siebie, jaką emanuje 20-latek. Na boisku wygląda jak doświadczony gracz dobijający do 30-stki. Gra bardzo inteligentnie oraz dysponuje wspaniałym przeglądem pola, co w połączeniu z bardzo dobrą techniką sprawia, że Veiga potrafi stworzyć akcję bramkową z niczego. Można śmiało powiedzieć, że jeżeli Portugalczyk zachowa formę, to z miejsca będzie w topce graczy z największym procentem skutecznych długich podań. Takich celnych zagrań miał w zeszłym sezonie prawie 5 na mecz, co stawie go wśród ośmiu procent najlepszych graczy w Europie w tym aspekcie gry. Co ważne Renato nie gra długich piłek „na siłę”, i kiedy nie ma możliwości zagrania, to bardzo często samemu szarżuje z futbolówką do przodu.

Oprócz podań Veiga prezentuje się znakomicie w innym aspekcie gry – odbiorach piłki. Portugalczyk przypomina w tym N’Golo Kante, który potrafił być niemal w kilku miejscach naraz, aby odebrać piłkę przeciwnikowi. Tak samo jest z 20-latkiem, którego heatmapa prezentuje się naprawdę imponująco. Portugalczyk przechwytywał średnio ponad 8 bezpańskich piłek na mecz. Żaden zawodnik z pola nie osiągnął takiej liczby w zeszłym sezonie Premier League!

Veiga jest nie tylko doskonały technicznie, ale to także prawdziwy potwór jeżeli chodzi o atrybuty fizyczne. Jego 190 centymetrów wzrostu, oraz ogromna siła sprawiają, że potrafi w pojedynkę zdominować środek pola. W wielu meczach ligi szwajcarskiej rywale po zderzeniu się z Veigą odpuszczali późniejsze starcie z 20-latkiem. Po tym opisie można uznać, że jest on skałą, jednak nie jest zbyt mobilny. Nic bardziej mylnego. Były piłkarz FC Basel jest naprawdę dynamicznym graczem i pojedynki biegowe z nim nie należą do najłatwiejszych.

Czy w takim razie Renato Veiga jest zawodnikiem idealnym? Oczywiście, że nie. Ma on niedociągnięcia w wielu aspektach gry tak jak każdy sportowiec. Przede wszystkim ma problemy z tym, z czym prawie każdy młody gracz – dyscypliną. Veiga bardzo często wykorzystuje w pojedynkach swoją siłę, jednak zdarza mu się przesadzić i w konsekwencji otrzymać żółtą kartkę. Veiga pokazywał też momentami, że miewa „krótki lont”. Po stracie piłki zaczynał agresywnie pressować przeciwników w celu odzyskania futbolówki, często przesadzając z tą agresją. Tak było w meczu z St. Gallen, kiedy to obejrzał czerwoną kartkę za wślizg, którym trafił w kostkę rywala. To, co z tego wynika, to problemy Portugalczyka z podejmowaniem decyzji. Brakuje w jego grze konsekwencji oraz często wybiera złe rozwiązania. Może być to bolączką w Premier League, w której to zawodnik ma naprawdę mało czasu na podjęcie decyzji. Jak widać, te wady wynikają bezpośrednio z braku doświadczania i mogą być łatwo korygowane, czy też eliminowane przez prace na treningach, oraz przy pomocy doświadczonych kolegów z drużyny.

Poza atutami czysto piłkarskimi Veiga posiada wiele cech charakteru, które przydają się na boisku. Jednymi z nich są zdolności przywódcze. Już od najmłodszych lat otrzymywał on opaskę kapitańską w drużynach Sportingu, a także pełnił taką funkcję w reprezentacji Portugalii u-20. W jego grze można zaobserwować cwaniactwo, czy też „bezczelność’. Irytuje swoich rywali, często uzwajać warunków fizycznych, aby utrudnić im wznowienie gry np. z autu. Jest on typem piłkarza, którego kochasz mieć w klubie, a nienawidzisz jeżeli gra u rywala. Idealnie pokazuje to sytuacja z wyżej wymienionego meczu przeciwko St. Gallen. Po otrzymaniu czerwonej kartki niemal cała drużyna ruszyła w stronę sędziego, aby bronić swojego kolegę, za którym są w stanie skoczyć w ogień tak jak on za nich. Często jednak przez brak doświadczenia przekracza cienką granicę i zostaje ukarany. Łącznie w swojej karierze rozegrał 101 spotkań i otrzymał w nich 35 żółtych kartek, co daje kartkę średnio co 5 meczów!

Veiga vs Calafiori

Ricardo Calafiori, czyli odkrycie sezonu w Serie A, oraz jeden z najlepszych włoskich zawodników podczas Euro 2024 w sierpniu 2022 roku przeszedł do FC Basel. Spędził tam jeden sezon, a następnie odszedł do Bolonii, resztę historii wszyscy znają. To Veiga został następcą Włocha w FC Basel. Ostatnimi czasy krążą plotki łączące Calafioriego z Arsenalem. Wielce prawdopodobne więc, że dwaj zawodnicy spotkają się ze sobą na boisku, co będzie prawdziwą gratką dla fanów 20-krotnego mistrza Szwajcarii.

Oto porównanie statystyk obu tych graczy z ich pierwszego i zarazem ostatniego sezonu w barwach klubu z Bazylei, kiedy to obaj gracze byli w podobnym wieku.

Jest to jedynie ciekawostka. Nie można porównywać tych statystyk 1:1, ponieważ Calafiori oraz Veiga grywali pod okiem różnych trenerów i w różnych systemach.

Podsumowanie

Kiedy w mediach pojawia się plotka transferowa łącząca młodego, szerzej nieznanego zawodnika z Chelsea, to pojawiają się trzy grupy kibiców: „oo, ale fajnie”, „po co nam kolejny dzieciak” oraz „a kto to jest?”. Ten tekst jest skierowany głównie do tej trzeciej grupy. Obecnie nikt nie jest w stanie stwierdzić jak, oraz czy w ogóle Veiga będzie grać w barwach The Blues. Pewne jest to, że jest on wyjątkowym zawodnikiem, który ma „papiery” na bycie jednym z lepszych piłkarzy w Premier League. Łączy on doskonałą technikę ze świetną fizycznością, co jest rzadkością wśród piłkarzy w tym wieku.

Co jednak najważniejsze wychowanek Sportingu wydaje się idealnym graczem do systemu Enzo Mareski. Włoch będzie stosował ustawienie z odwróconymi wahadłowymi, a to pozycja, na której Veiga odnalazłby się najlepiej. Do tego Portugalczyk nie powinien mieć problemów z aklimatyzacją, jako iż mówi on płynnie aż w 5 językach, co pomoże mu się porozumieć z kolegami w szatni. Na papierze wygląda na to, że odnajdzie się w Premier League. Niestety jednak historia wielokrotnie pokazywała, że jeszcze większe talenty „przepadały” w najlepszej lidze świata. Jak będzie w przypadku Renato? Tego nie wie nikt, jedyne co jest pewne to to, że warto go obserwować, ponieważ jest to piłkarz jedyny w swoim rodzaju. Jego niecodzienny styl gry oraz cwaniacki charakter mogą mu przysporzyć wielu fanów, oraz krytyków. Dlatego tym bardziej warto śledzić zmagania Portugalczyka, aby wyrobić sobie zdanie i zasiąść w jednym z tych dwóch obozów.

Link do oryginalnego tweeta: https://x.com/CaicenzoCFC/status/1809476970415026582