Po długich poszukiwaniach nowego szkoleniowca przez Chelsea drużynę objął wreszcie Mauricio Pochettino. Argentyńczyk nie był jednak pierwszym wyborem zarządu The Blues.
Jak zdradza portal Algameen Daglad priorytetem włodarzy Chelsea było zakontraktowanie Arne Slota. Holender już w zeszłym sezonie imponował warsztatem jako szkoleniowiec Feyenoordu i był także jednym z poważniejszych kandydatów do objęcia Tottenhamu.
Todd Boehly miał nawet rozmawiać z holenderskim trenerem podczas podróży prywatnym odrzutowcem. Pomimo starań właściciela Chelsea nie udało mu się przekonać Slota do zmiany pracodawcy. Holender odrzucił też zabiegi Spurs i ostatecznie zadecydował się zostać na dłużej w swojej ojczyźnie.
Obecnie wizja rozstania z Mauricio Pochettino jest bardzo abstrakcyjna, jednak gdyby do tego doszło, można podejrzewać, że to właśnie Slot byłby trenerem, po którego zwróciliby się w pierwszej kolejności dyrektorzy The Blues.
Slot także w tym sezonie świetnie radzi sobie jako menedżer De Stadionclub. Feyenoord pod jego wodzą jest jednym z głównych graczy w kontekście walki o mistrzostwo Holandii.