Na zakończenie 11. kolejki angielskiej ekstraklasy czeka nas hit kolejki. Tottenham podejmie na własnym stadionie Chelsea. Zapraszam na zapowiedź derbów Londynu z dodatkiem garści statystyk.
Szybkie strzały:
- Superkomputer Opta przewiduje, że Koguty utrzymają status niepokonanych w tym sezonie, dając im 42,5% szans na wygraną z Chelsea (29% szans).
- Mauricio Pochettino będzie piątym byłym menedżerem Tottenhamu, który zmierzy się z nimi w meczu Premier League. Pozostali to: Martin Jol, Chris Hughton, Harry Redknapp and Tim Sherwood. Trzech z czterech byłych menedżerów zdołało co najmniej raz wygrać z byłym klubem.
- Postecoglou może zostać dopiero trzecim menedżerem w historii Premier League, który pozostanie niepokonany w swoich pierwszych 11 meczach. Wcześniej dokonywali tego Frank Clark (11) w 1994 roku oraz Maurizio Sarri (12) w 2018.
Zapowiedź spotkania:
Mauricio Pochettino to z pewnością jeden z najlepszych menedżerów Spurs w ostatnich kilkunastu latach. Argentyńczyk regularnie kończył sezon z zespołem Kogutów w pierwszej czwórce, a w 2019 roku dotarł do finału Ligi Mistrzów. Poch podczas 5-letniej kariery w Tottenhamie prowadził zespół w 202 meczach ligowych.
W drużynie, w której niegdyś pracował Pochettino, Postecoglou zanotował najlepszy w historii start w Premier League w swoich pierwszych 10 meczach, prowadząc Spurs do ośmiu zwycięstw i dwóch remisów, dzięki czemu w 11. kolejce rozgrywek znaleźli się na szczycie tabeli z 26 punktami.
Można śmiało powiedzieć, że Pochettino napotkał trudniejsze warunki w Chelsea. The Blues w zeszłym tygodniu ponieśli czwartą porażkę w Premier League w tym sezonie, ulegając Brentford 2:0 na Stamford Bridge. Od czasu odejścia Grahama Pottera w kwietniu, Chelsea zdobyła zaledwie 18 punktów, czyli mniej niż wszystkie obecne drużyny Premier League z wyjątkiem Bournemouth, które zrównało się punktami z The Blues. W środę Chelsea zaliczyła jednak udany występ w EFL Cup, a powracający obrońca Benoît Badiashile dołączył do Raheema Sterlinga na liście strzelców w wygranym 2:0 meczu z Blackburn Rovers.
Pochettino zaapelował do fanów o cierpliwość, ponieważ Chelsea wystawia skład z trzecią najmłodszą średnią wieku w Premier League w tym sezonie (24 lata, 352 dni), za Burnley (24 lata, 170 dni) i Arsenalem (24 lata, 335 dni). Dziewięciu zawodników w wieku 21 lat lub młodszych zadebiutowało w Premier League dla The Blues w tym sezonie – Lesley Ugochukwu, Malo Gusto, Levi Colwill, Ian Maatsen, Mason Burstow, Moisés Caicedo, Cole Palmer, Alex Matos i Deivid Washington.
Dla argentyńskiego szkoleniowca nadal niedostępni będą Ben Chilwell oraz Christopher Nkunku. Do składu powoli wraca jednak kapitan, Reece James. Wraz z Anglikiem w poniedziałkowy wieczór mogą wystąpić Armando Broja oraz Mychajło Mudryk.
W międzyczasie Tottenham chce pokonać trzeciego londyńskiego rywala w tym sezonie. Na ten momentu Koguty odniosły zwycięstwo z Fulham (2:0) oraz Crystal Palace (2:1). Najlepszymi graczami w zespole Postecoglou są bez wątpienia James Maddison oraz Son Heung-min.
Koreańczyk trafiał do siatki w trzech kolejnych derbowych meczach, zdobywając bramki z Fulham i Arsenalem. Napastnik ma na ten moment 8 bramek w lidze, a wyprzedza go jedynie Erling Haaland z 11 trafieniami na koncie. Pod znakiem zapytania stoją występy Destiny Udogiego, Bena Daviesa oraz Rodrigo Bentancura. Postecoglou ma jednak nadzieję, że 10-dniowa przerwa pomiędzy spotkania wystarczy by cała trójka znalazła się w składzie.
W poniedziałkowym meczu Spurs spróbują zanotować pięć kolejnych zwycięstw w Premier League po raz pierwszy od grudnia 2018 roku, kiedy to szkoleniowcem był Pochettino. W międzyczasie Postecoglou może zostać pierwszym menedżerem, który wygra swoje pierwsze pięć meczów u siebie w Premier League od czasu, gdy Craig Shakespeare dokonał tego z Leicester City w 2017 roku.
Mecze bezpośrednie:
Patrząc na historię to Chelsea lepiej radziła sobie w bezpośrednich starciach. Ale czy to może się zmienić? W ostatnim meczu Tottenham pokonał The Blues 2:0 po bramkach Olivera Skippa oraz Harry’ego Kane’a.
Ten mecz zakończył 12-meczową serię niepowodzeń Kogutów w starciach z Niebieskimi we wszystkich rozgrywkach. Teraz, po raz pierwszy od 2018 roku mają szansę zanotować kolejne zwycięstwo nad Chelsea w ligowych rozgrywkach. Jednak The Blues wygrała 14 wyjazdowych meczów Premier League z Tottenhamem, co jest wynikiem gorszym tylko od Manchesteru United (15) w historii rozgrywek.
Żadna drużyna nie może się jednak równać z Chelsea, jeśli chodzi o bramki zdobyte na wyjeździe przeciwko Spurs w historii Premier League. Jest ich aż 51. Ogółem Niebiescy wygrali 33 z 62 spotkań z Tottenhamem w historii Premier League (21 remisów, osiem porażek), strzelając w tych meczach 110 goli i tracąc 59.
Ostatnia forma:
Tottenham podchodzi do poniedziałkowego spotkania w optymistycznym nastroju, a ich 26 punktów z 10 meczów sprawia, że jest to ich najlepszy początek sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej od 1960-61 roku, kiedy to wygrali pierwsze 10 meczów w drodze do podwójnego tytułu First Division i FA Cup.
Z kolei Chelsea przegrała 15 meczów Premier League w 2023 roku, tylko o jeden mniej niż w latach 2021 i 2022 łącznie (16). To najwięcej porażek ligowych poniesionych przez The Blues w jednym roku kalendarzowym od czasu przegrania 15 meczów w 1994 roku, podczas gdy ostatnio przegrali więcej w 1993 roku (20).
Tottenham chce zachować swój doskonały rekord u siebie pod wodzą Postecoglou, a Chelsea zdobyła w tym sezonie więcej punktów na wyjazdach (siedem), niż na Stamford Bridge (pięć). The Blues wygrali dwa ostatnie mecze Premier League na wyjeździe, pokonując Fulham 2:0 i Burnley 4:1 przed październikową przerwą reprezentacyjną. Z kolei u siebie przegrali trzy z czterech ostatnich spotkań: Nottingham Forest, Aston Villę i Brentford.
Tottenham vs Chelsea – predykcja:
Według superkomputera Opta, Tottenham jest faworytem do utrzymania dobrej passy w sezonie 2023/24. W 10 000 przedmeczowych symulacji gospodarze zwyciężyli w 42,5% scenariuszy. Chelsea wygrała 29% naszych przedmeczowych symulacji, a 28,5% zakończyło się remisem.
W naszych ogólnych prognozach sezonu Tottenham ma obecnie 64,6% szans na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce, choć tytuł Premier League zdobywa tylko w 2,2% symulacji superkomputera, rzadziej niż Man City (79,6%), Liverpool (10,7%) i Arsenal (7%).
Tymczasem Chelsea zajmuje miejsce w pierwszej czwórce tylko w 0,1% naszych prognoz, a 11. miejsce (15,8%) jest postrzegane jako najbardziej prawdopodobna pozycja The Blues w końcowej tabeli ligowej.