Wszystko wskazuje na to, że za sterami Chelsea zasiądzie Mauricio Pochettino.
Argentyńczyk już teraz rozmyśla, jak rozwiązać problemy obecnej Chelsea. Oprócz listy zawodników zbędnych, których usługami nie będzie zainteresowany, 53-letni trener szuka nazwisk, które wzmocnią jego nową drużynę.
Problemy Chelsea zdecydowanie leżą w linii ataku, w której brakuje napastnika z krwi i kości. Niech świadczy o tym fakt, że żaden z napastników nie przebił w tym sezonie granicy 10 bramek we wszystkich rozgrywkach.
Mając na uwadze ułomności Kaia Havertza, brak klasycznej „9” i ilość skrzydłowych, Pochettino skupił się na szukaniu golleadora. Argentyńczyk widzi w tej roli swojego rodaka Lautaro Martineza.
W tym sezonie 25-letni napastnik sięgnął po Mistrzostwo Świata. Rozgrywając 52 spotkania zdobył 25 goli i zaliczył 10 asyst. Fakt, że trenowałby go jego rodak, z pewnością sporo by mu pomógł. Dodatkowo obok mógłby grać jego przyjaciel, który po sezonie będzie musiał wrócić do Chelsea, czyli Romelu Lukaku.