Im bliżej początku okna transferowego, tym więcej plotek łączących Chelsea z jakimiś zawodnikami.
Oprócz transferów permanentnych i wypożyczeń, należy pamiętać o możliwość zakontraktowania wolnego piłkarza, czyli takiego, który nie jest związany z żadnym klubem. Od lipca do tego grona można będzie zaliczyć Wilfrieda Zahe, który póki co nie parafrazował nowej umowy z Crystal Palace.
Iworyjczyk występuje dla The Eagles od 2015 roku. Trafił do klubu z Manchesteru United, który najpierw w ramach wypożyczenia, a potem w ramach transferu definitywnego pozbył się skrzydłowego. Od momentu debiutu Zaha zagrał dla Crystal Palace 456 meczów, w których zdobył 90 goli i zaliczył 76 asyst. 31-latek jest liderem, pod względem rozegranych spotkań dla tej drużyny. Na drugim miejscu jest Julian Speroni, który rozegrał aż 51 meczów mniej, niż Zaha.
Na dzień dzisiejszy od lipca Zaha będzie wolnym zawodnikiem. Jego usługami są zainteresowane takie kluby jak Napoli, Olympique Marsylia czy PSG, ale także Chelsea. Zarząd The Blues bierze pod uwagę zdanie (prawdopodobnie) przyszłego trenera pierwszej drużyny, czyli Mauricio Pochettino. Argentyńczyk wiele lat prowadził drużyny grające w Premier League, więc nazwisko Zahy nie jest mu obce. Sam 53-latek jest „ZA” transferem tego zawodnika.