Oprócz wakatu na stanowisku trenera, Chelsea musi patrzeć na sytuacje kontraktowe swoich zawodników.
Kiedy całe siły zarządu są skupione na znalezieniu długoterminowego trenera dla pierwszego zespołu, umowy niektórych zawodników nieubłaganie zmierzają ku wygaśnięciu.
Mowa oczywiście o Mateo Kovacicu i Masonie Mouncie. Jeszcze kilka tygodni temu, ten pierwszy był widziany poza Stamford Bridge. Chelsea chcą nadrobić zaległości FFP ma zamiar zrobić wyprzedaż składu.
Kovacic miał być częścią tejże wyprzedaży, klub nawet nie rozpoczął z nim rozmów nt. nowej umowy. W przypadku Mounta sytuacja wygląda inaczej, ponieważ zarząd bardzo długo prowadził z nim rozmowy, przedstawiając różne oferty.
Jednakże Anglik sukcesywnie je odrzuca, uważając, że powinien zgarniać większą gażę, niż ta oferowana przez jego klub. W przypadku braku konsensusu między stronami, klub realnie rozważa sprzedaż Mounta.
Umowy obu pomocników wygasają dopiero w 2024 roku, zatem czas na negocjacje jeszcze jest. Teraz wiemy, że ich przyszłość w klubie będzie zależeć od wizji nowego trenera i tego, czy ma pomysł na tych zawodników.