Sytuacja Chelsea w tabeli wymyka się spod kontroli Frankowi Lampardowi. Przewaga The Blues nad strefą spadkową z każdą kolejką maleje i budzi to niepokój wśród kibiców.
Sytuację londyńczyków w tabeli postanowił przeanalizować ekspert agencji Colossal influence, Kristian Sturt. Zamieścił on swoją analizę na profilu na profilu na Twitterze.
Na początku trzeba założyć, że Chelsea nie zdobędzie już żadnych punktów w ostatnich sześciu spotkaniach i zakończy sezon z liczbą 39 oczek. Sturt przewiduje, że The Blues zdobędą jeszcze jakiekolwiek punkty, ale analizuje on najgorszy scenariusz. Aby spaść z ligi londyńczycy muszą zająć 18. miejsce w lidze więc siedem zespołów musi przegonić ich w tabeli.
Skupmy się na Crystal Palace, Wolves, West Hamie oraz Bournemouth. te drużyny przegonią Chelsea w tabeli jeśli zdobędą odpowiednio:
- Palace – 2 punkty w 5 meczach + poprawa różnicy bramkowej
- Wolves – 2 punkty w 5 meczach + poprawa RB
- West Ham – 5 punktów w 6 meczach + poprawa RB
- Bournemouth – 7 punktów w 6 meczach bez poprawy RB
Pod The Blues pozostają wtedy jedynie Leeds, Nottingham, Leicester, Everton oraz Southampton. Trzy z nich (przy założonych wynikach punktowych wyżej) potrzebują odpowiednio:
- Leeds – 11 punktów z 18 możliwych
- Nottingham – 11 punktów z 18 możliwych
- Leicester – 11 punktów z 18 możliwych + poprawa RB
- Everton – 12 punktów z 21 możliwych
- Southampton – 16 punktów z 21 możliwych
Pięć tych ekip w swoich poprzednich 6 spotkaniach zdobyło odpowiednio: 4, 4, 4, 6 oraz 2 punkty. Łącznie daje im to zdobyte 20 z możliwych 90 punktów.
TRZY z tych drużyn potrzebują tych punktów. Nie jedna, nie dwie i to zakładając, że Chelsea nie zdobędzie punktów i Palace, Wolves, West Ham oraz Bournemouth również osiągną założone wcześniej wyniki.
Można uprościć to jeszcze bardziej. Załóżmy, że Leeds oraz Nottingham zdobędą wymaganą liczbę punktów i przegonią Chelsea w tabeli. To wciąż oznacza, że jedna ekipa spośród Leicester, Evertonu oraz Southampton musi zakończyć sezon wyżej niż The Blues, aby londyńczycy spadli z ligi. Wychodzi więc na to, że:
- Leicester musi przynajmniej wygrać 3 spotkania i 2 zremisować ze swoich 5 ostatnich meczów
- Everton musi przynajmniej wygrać 3 oraz 3 zremisować (+ poprawić RB) lub wygrać 4 mecze ze swoich 6 ostatnich meczów
- Southampton musi przynajmniej wygrać 5 spotkań oraz 1 zremisować ze swoich 6 ostatnich meczów
Żadna z tych ekip w ciągu tego sezonu nie miała tak dobrej formy, jaką muszą mieć teraz.
Kolejnym punktem tej analizy jest to, ile z tych drużyn rozgrywa spotkania między sobą.
- Leicester ma jeszcze mecze z: Evertonem (H) (obie ekipy nie mogą zdobyć trzech punktów), Fulham (A), Liverpool (H), Newcastle (A) oraz West Hamem (A)
- Everton ma jeszcze mecze z: Newcastle (H), Leicester (A) (obie ekipy nie mogą zdobyć trzech punktów), Brighton (A), Man City (H), Wolves (A) i Bournemouth (H)
- Southampton ma jeszcze mecze z: Bournemouth (H), Newcastle (A), Nottingham (A), Fulham (H), Brighton (A), Liverpool (H)
Trzeba mieć też na uwadze to, że Chelsea gra jeszcze z Bournemouth (A) oraz Nottingham (H)
Zbierając to wszystko do kupy, liczbę meczów bezpośrednich między drużynami z dołu tabeli oraz Chelsea oznacza, że prawdopodobieństwo spadku The Blues jest tak niskie, że autor tej analizy zobowiązał się do zdezaktywowania swojego konta na Twitterze jeśli ekipa Franka Lamparda spadnie z ligi.
Pełną analizę w języku angielskim można przeczytać na Twitterze Kristiana Sturta (TUTAJ)