Chelsea już teraz szuka wzmocnień na letnie okno transferowe. The Blues wpadli na pomysł przechwycenia jednego z głównych celów transferowych swoich niedawnych rywali.
Borussia Dortmund miała już zawrzeć werbalne porozumienie z Daichim Kamadą. Japończyk miałby przeprowadzić się na Signal Iduna Park w ramach wolnego transferu, po tym jak jego kontrakt z Eintrachtem Frankfurt wygaśnie.
BVB nie jest jednak jedynym klubem zainteresowanym wychowankiem Saganu Tosun. Do akcji mają wkroczyć dwa angielskie kluby, a jednym z nich jest Chelsea. The Blues oraz Manchester United mają uważnie obserwować sytuację pomocnika. Oba kluby chcą przekonać go do zasilenia ich szeregów. Nie wiadomo jednak, kto ostatecznie zagwarantuje sobie usługi piłkarza.