Wczoraj drużyna Grahama Pottera została pokonana w wyjazdowym spotkaniu przez Tottenham.
Olivier Skipp w rozmowie w Match of the Day 2 wyjawił część planu, jaki przygotowała drużyna Spurs na Chelsea.
– Wiedzieliśmy, że Joao Felix będzie grał gdzieś pomiędzy linią pomocy a obrony, więc staraliśmy się tworzyć jak najmniej miejsca pomiędzy liniami. Widzieliśmy, że w poprzednich meczach był niebezpieczny w tym obszarze.
– Bardzo pomogła nam obrona. Od czasu do czasu Eric Dier lub Cristian Romero wchodzili z nim w pojedynki. Dzięki temu ja i Pierre-Emile Hojbjerg mogliśmy zając się Fernandezem i Loftus-Cheekiem.
– Myślę, że w drugiej połowie prezentowaliśmy się znacznie lepiej. W pierwszej wydaje mi się, że okazaliśmy zbyt duży respekt. W drugiej połowie znacznie bardziej pressowaliśmy. Wykorzystaliśmy również energię naszych kibiców, by wytworzyć większąp presję.