Najnowszy raport Marki wyjawił plany Chelsea wobec Joao Felixa.
Portugalczyk trafił na Stamford Bridge w ramach półrocznego wypożyczenia z Atletico Madryt, za które The Blues zapłacili blisko 11mln euro. Już w swoim pierwszym meczu z Fulham atakujący dał się poznać z dobrej strony. Swoją pierwszą bramkę w nowych barwach zdobył mecz później, w meczu ligowym przeciwko West Hamowi. Wczoraj rozegrał swój trzeci mecz dla Chelsea, przeciwko Borussii Dortmund. Pomimo kilku dogodnych okazji nie wpisał się na listę strzelców, ale wciąż wyróżniał się aktywnością między liniami, techniką, dryblingiem i jakością piłkarską.
W biurach Chelsea doskonale wiedzą, że Felix to talent światowego formatu i nie bez powodu Atletico ściągało go za lekko ponad 120mln euro. Już teraz klub zaczyna działać i podejmować kroki, by sprowadzić piłkarza na stałe, chociaż negocjacje z samym Atletico nie wydają się łatwe.
Sam piłkarz dobrze zaadaptował się w Londynie. Jego pragnieniem jest pozostać w zespole, w którym czuje, że ma wszystko by zostać jednym z najlepszych piłkarzy w Europie.
Należy mieć świadomość, że piłkarz tego kalibru będzie drogi, nawet jeśli jego poprzednie lata w ekipie Cholo Simeone były przeciętne. Chelsea chce włączyć do oferty piłkarza, a jednym z nazwisk, które może odejść wraz z gotówką za Felixa, jest Mason Mount. Same Materace jasno określiły, że oczekują za transfer dużej gotówki.