Wydaje się, że Tiemoue Bakayoko zepsuje nawet swoje odejście z Chelsea.
Francuz przybył na Stamford Bridge w sezonie 2017/18 i był to jego jedyny epizod w niebieskiej koszulce. Od tamtego momentu pomocnik tuła się po wypożyczeniach w celu znalezienia regularnej gry.
Od momentu dołączenia do Chelsea, Bakayoko był wypożyczony do AC Milanu, AS Monaco, Napoli a teraz ponownie, w ramach dwuletniego wypożyczenia, jest zawodnikiem Milanu. Problemem jest fakt, że Stefano Pioli odstawił go do tego stopnia, że Francuz nie rozegrał w tym sezonie nawet sekundy.
Ostatnio media poinformowały, że Bakayoko ma rozwiązać kontrakt z Chelsea. Jego nowym klubem miał być Adana Demirspor. Jednakże i tym razem wychowanek AS Monaco musi coś zepsuć. Turecki klub traci do niego cierpliwość, gdyż przedłuża on rozwiązanie kontraktu z Chelsea i podpisanie z nimi. Ostatnio piłkarz poprosił o dodatkowe 48 godzin, aby podjąć odpowiednią decyzję. Cała sytuacja martwi Chelsea i Milan.