Osoba z zarządu Brighton wypowiedziała się na temat sytuacji Moisesa Caicedo, który w ostatnich dniach był łączony z Chelsea.
– Z przyjemnością mówię, że nie dostaliśmy żadnej oferty za Caicedo. Może w Chelsea nie mają mojego e-maila, ponieważ moja skrzynka pocztowa jest pusta.
– Nie jestem pewien, czy kwota 42mln za Caicedo wystarczy chociaż na jego buty, może tylko na sznurówki. Ale teraz żarty na bok, każdy zawodnik ma swoją wartość, którą określa rynek.
– Komentarze Grahama Pottera był pół żartem pół na serio, ponieważ od samego początku był dla nas wyjątkowy. Odkąd przyszedł do Premier League cały czas się rozwija.